Sütiket használunk, a játékélmény javítása érdekében, és a forgalmunk analizálására. Információkat is megosztunk arról, hogy hogyan használod az oldalunkat a szociális média, hirdetési és analitikus partnereinkkel.
Részletek OK
Sütiket használunk, a játékélmény javítása érdekében, és a forgalmunk analizálására. Információkat is megosztunk arról, hogy hogyan használod az oldalunkat a szociális média, hirdetési és analitikus partnereinkkel.
Részletek OK
RészletekBlogHasználati feltételekAdatvédelmi irányelvek

Czy to już jego czas?

Minął już pewien czas od dość niespodziewanej decyzji Jurka Ide o zakończeniu kariery.Jednak jego menadżer, Diglize, przyjął tę informację spokojnie i już następnego dnia promował nowy talent polskiego motorsportu, Kazia Nakajimę.

Początki młodego kierowcy nie były obiecujące.W jego pierwszym (niepełnym) sezonie praktycznie w ogóle nie dało się zauważyć poprawy osiągów. Wielu pukało się w czoło i nie wróżyło Kaziowi nic dobrego, a jego menadżerowi przepowiadano rychłą emeryturę.

Lecz Diglize od początku studził atmosferę i prosił o cierpliwość. W jednym z wywiadów dla lokalnej gazety powiedział: "Dajcie temu chłopakowi trochę czasu, a mile was zaskoczy. W tej chwili potrzebuje on dobrych warunków do rozwoju - wyniki schodzą na dalszy plan. Mogę się założyć, że za kilka sezonów dołączy do grona najlepszych." Teraz, 3 sezony później, widzimy, że ta wypowiedź nie musiała być jedynie PR-ową gadką dla sponsorów. A wszystko za sprawą ostatnich wyników Nakajimy.

W swoim pierwszym sezonie w afrykańskiej F2 Kaziu rozkręcał się bardzo powoli, ale stopniowa poprawa rezultatów była widoczna. Aż do wyścigu w Durbanie, gdzie po świetnej jeździe i mądrze dobranej strategii 20-latek odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze.Jednak to był dopiero początek...

Bo wczoraj, po fantastycznej jeździe na Killarney Racing Circuit w Cape Town, Kaziu powtórzył swój sukces sprzed dwóch tygodni i znowu mógł wznieść ręce w geście triumfu. Jest to tym bardziej zaskakujące, dlatego że po nieukończonym pierwszym wyścigu ruszał dopiero z 28. pola.

Co dalej? Czy to zapowiedź dalszych sukcesów? Czy te wyniki przekonają niedowiarków? Na te pytania przyjdzie czas. A teraz niech trwa fiesta!

2014-12-08 00:45:46, szerző: Diglize
Kedvelik: 7 | Pontszám: 12.76

Legjobb Sajtóközlemények

English ERIK ROSBERG SIGNS WITH FERRARI FOR SEASON 62
English Pegaso Driver Development Programme - Season 61 update
Español Campeonato Mexicano de F4
Español CREATE-A-TRACK: Victoria del Campeador
English KIRBY WINS IN CHINA!!!
English Calling All Tifosi!
Suomi F1 UUTISIA: ERIK ROSBERG SIIRTYY FERRARILLE KAUDEKSI 62
English Belgian Nascar Truck pilot
*a*0***